21 mar 2015

11. Wiosenne porządki!






Porządek trzeba robić, a nieporządek robi się sam!


Dzisiaj będzie typowo babski temat, chociaż mężczyźni też mogą co nieco pościągać i wprowadzić parę tych sztuczek w swoje życie :)

Wiosna już jest, temperatura na dworze coraz wyższa, w związku z tym śmielej będziemy sięgać po spódniczki, czy krótkie spodenki ;) No czas nogi pokazać!

Całą jesień (prawie) i zimę spędziłyśmy w długich jeansach, rurkach itp. Teraz czas na odmianę ;) Ale! Żeby je pokazać, to trzeba o nie zadbać! ;)


ZACZYNAMY


Golenie.
Trochę poopisuję to z poczuciem humoru! Więc nie myślcie, że ja do Was tak serio z tymi krzakami itd :D To tylko w przenośni! ^^

Mam świetny sposób, by włoski na nogach tak szybko nie odrastały, by było gładko na dłużej! Tak, mnie też denerwuje jak co 3 dzień trzeba golić od nowa, bo igły wyszły :D
Mianowicie - pierwszą warstwę (te krzaczki) golimy normalnie maszynką. I jest w miarę ok! Następnie nakładamy na nogi nasz ulubiony peeling i szorujemy, wcieramy go ;) Przy okazji można zrobić sobie masaż na udkach - w walce z cellulitem ;) Spłukujemy peeling i golimy jeszcze raz! TAK! Drugi raz, po to by maszynką usunąć resztki martwego naskórka, by zgolić resztki włosków które zostały, albo te które zostały odsłonięte przez ziarenka peelingu ;)


Mój ulubiony peeling! W sklepie Ziaja za około 10 zł ;)

Nawilżanie skóry.

Po każdym depilowaniu, a nawet po każdej kąpieli powinno się nabalsamować skórę ;) Chociaż tak by była warstwa ochronna ;) ALE! Raz, dwa razy w tygodniu zróbcie ucztę dla swojej skóry! Nawet nie wiecie jaka będzie Wam za to wdzięczna ;) Usiądźcie sobie w wygodnym miejscu, nałóżcie krem na dłonie i powolnymi, okrężnymi, posuwistymi ruchami pieśćcie swoje ciało! Zacznijcie od stóp, potem łydki, kolanka, uda i pupa! Nogi starajcie się masować od dołu do góry - wspomożecie wówczas układ krążenia no i dobrze to zrobi na zbijaniu cellulitu ;) Potem przejdźcie do dłoni, przedramion, łokci, ramion. I ostatnia część tyczy się szyi i dekoltu, brzucha, a o masaż pleców śmiało można poprosić swojego chłopaka, czy siostrę ;) Niech skóra Waszego ciała będzie porządnie nakremowana, rozpieszczona raz na jakiś czas ;) Przy regularnym robieniu takiego masażu, napewno dostrzeżecie, że jest ona bardziej nawilżona, błyszcząca, miękka w dotyku! Aż będziecie miały chęć, by okrywać coraz więcej ciałka! Holahola! Do wakacji jeszcze trochę, więc macie czas, by popracować nad sobą ;)



Uwielbiam je! Spisuje się najlepiej! Szybko się wchłania i pozostawia nawilżoną skórę na dłuższy czas ;) W sklepie Ziaja za około 10 zł.



WODA!

Każdy z Was zapewne słyszał - woda taka super, woda zdziała takie meega rzeczy, woda jest taka zdrowa. Ale wyobraźcie sobie, że to wszystko jest prawda! To nie jest takie klepanie blablabla, tylko mówienie Wam prawdy i po to byście wzięli to sobie do serca! ;) Tylko! Bez przesadyzmów, ok? Dwa litry wody dziennie spokojnie wystarczą! ;) Woda jest w daniach, woda jest w herbacie, woda jest w kawie, jogurtach itd. Ale ważne jest picie wody mineralnej ;) Rano wstajesz - zacznij od szklanki wody z cytryną! Dawka witaminy C - wzmacnia odporność, podkręca metabolizm, oczyszcza i rozjaśnia skórę (jest też dobra dla osób z trądzikiem, bo przyśpiesza gojenie ran), no i daje ZASTRZYK ENERGII na dzień dobry! ;) Drugie śniadanie - uprzedź paroma łykami wody, uczysz się, łyknij wodę - będzie Ci się lepiej przyswajało wiedzę ;) Jak chcecie, to mogę Was bardziej zagłębić w temat wody w oddzielnym poście ;) Bo jest on bardzo rozległy i mega ciekawy! ;) Teraz mówię krótko i zwięźle! Pijta dużo wody mineralnej! ;)


Śniadanie.

Kochani. Boli mnie to jak widzę, że ktoś wychodzi z domu bez śniadania. Nie rozumiem dziewczyn, które wolą wyjść z domu wymalowane itd. niż zjeść śniadanie. Przecież to danie jest najważniejsze! To jest paliwo na resztę dnia! To śniadanie powinno być najbardziej wartościowe, nie obiad. Niejedzenie pierwszego posiłku z rana wpływa bardzo niekorzystnie na metabolizm - spowalnia go. Godziny poranne są czasem maksymalnej aktywności energetycznej układu pokarmowego, w tym również żołądka, który wydziela duże ilości kwasu solnego, aby móc efektywnie strawić pożywienie. Jeżeli nie spożywamy rano śniadania – nadmiar kwasu żołądkowego może przyczynić się do powstania chorób takich jak zgaga, nadkwasota, refluks, nadżerki, a nawet wrzody żołądka. O śniadaniu też mam zamiar napisać jakiś odrębny post, by udowodnić, jak ta poranna uczta jest ważna! ;)


Owsianka.

Moje ulubione danie na dzień dobry ;) Można ją jeść na wiele sposobów, łączyć z przeróżnymi owocami. Czy to świeżymi, czy suszonymi. Smakuje wyśmienicie nawet z orzechami! Na początku mojej przygody z owsianką nie wierzyłam w te jej cuda, w to jak ona pozytywnie wpływa na organizm. Jednak po upływie niedługiego czasu, bo nawet już po dwóch tygodniach zauważyłam meega efekty! Zazwyczaj poniżej pępka miałam takie wybrzuszenie, na górnej części ładnie płaski brzuch, a w dół bluuum i oponeczka. :C wkurzało mnie to niesamowicie! Ale owsianka wszystko zmieniła ;) Usprawniła pracę jelit - w związku z tym były one czyste, pracowały równomiernie, regularnie i sprzątały wszystko na każdym poziomie - oponka zniknęła. Brzuszek jest zgrabniejszy na całej powierzchni ;) Poczułam się też taka bardziej czysta, lżejsza. Zauważyłam wzmocnione paznokcie, zdrowsze włosy i gładszą cerę. Jeeah! Pryszczy coraz mniej ^_^ Więc myślę, że Wam w jakiś sposób udowodniłam to, jak owsianka jest cudna! ;)

Ohoo! Myślę, że wyżej przedstawione propozycje są proste, przyjemne i pożyteczne! Uważam, naprawdę warto je wcielić w życie, bo dzięki nim będzie Wam o wiele łatwiej doprowadzić się do wymarzonej sylwetki, zadbać o swoje ciało. Ja jestem szczęśliwa! I liczę, że Wy też będziecie ;)

Do następnego razu ! :*




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz