Dziś zupełnie coś innego ;) Dziś zacznę Wam wrzucać różne propozycje dań, jedzenia, śniadań, obiadów, kolacji, przekąsek ;) Byście mogli w pełni inspirować moimi pomysłami! ;) Jeeah!
Pierwsza na liście będzie - pasta z wędzoną makrelą!
Makrelę uwielbiam! Jest to morska, tłusta ryba, która zawiera w sobie bardzo dużo kwasów tłuszczowych omega-3 i omega-6 (wspomagają one pracę mózgu, obniżają poziom złego cholesterolu i działają przeciwbólowo). Ale największą wartością makreli jest SELEN! Ma on ogromny, korzystny wpływ na odporność. Dodatkowo chroni on krwinki czerwone i błony komórkowe przed szkodliwym działaniem wolnych rodników ;) Selen jest dobry na serduszko, a nawet reguluje poziom hormonów tarczycy. No i makrelka wędzona jest przepyszna, ma wspaniały smak! Tylko prawdziwa powinna tak pachnieć wędzonką, jeżeli czuć kwaskowaty zapach to nie nadaje się do jedzenia ;)
Składniki :
- średniej wielkości makrela
- duży serek wiejski
- 3 jaja
- średniej wielkości cebula
- sól, pieprz
Przygotowanie:
Najpierw obieramy ze skórki rybkę, usuwamy ości, rozdrabniamy tusze na małe kawałki do miski. W między czasie gotujemy 3 jajka na twardo (ok.15 min). Kroimy cebulę w kostkę i dorzucamy do miski z rybą. Dodajemy do tego 5 łyżek serka wiejskiego (a jego resztę można zjeść na kolację, bądź śniadanie ;)). Ugotowane jajka studzimy, a następnie kroimy w kostkę i dorzucamy do miski z resztą składników. Solimy, pieprzymy (wedle uznania) i wszystko razem mieszamy do uzyskania jednolitej masy! SMACZNEGO ;)
A potem na chlebek z ziarnami i zielona herbatka! SMAKOWITE <3
Kiepskiej jakości zdjęcia, wybaczcie! ;)
Pozdrawiam cieplutko i do następnego raza! Ciuuum! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz